Ogłoszenie

Uwaga!


Forum zostało przeniesione na adres swiatgier.tk. Zapraszamy do rejestracji na nowej wersji naszej strony oraz przepraszamy za kłopot.


#1 2009-01-30 21:29:27

Lokiwitcher

Książę

6340537
Zarejestrowany: 2008-07-12
Posty: 909

Wasze śmieszne wpadki w życiu

Moja wpadka to w ostatni poniedziałek, jak była impreza (moje urodziny) i byłem bardzo napruty (kilka alpag), i wracam do domu, rodzice się pytają:
- Co piłeś?
-Ja? Jaa nic nie piłem - każdy wie jaką chwiejną mową
- Jak nic nie pijesz wszystko widać
- No nic nie piłem
- nie kłam
- no dobra... piwo
- jedno?-
-tak
- nie pachniesz piwem tylko czymś innym

Może na "papierze" to nie widać żeby to było takie śmieszne, ale ogólnie to było bardzo śmieszne, ale już nie powiem wam co się działo  na imprezie, tylko ZORG wie. Jakbym powiedział, to pewnie by ten wątek "góra" usunęła :p

Wy też piszcie o swoich wpadkach.


------------------
Moje podsumowanie na rok 2008: muzyka:  Timbaland -  Return The Favor; Madonna FT J. Timberlake & Timbaland - 4 minutes, Film - Mroczny Rycerz; Max Payne, Gra - HoMM V: Dzikie Hordy, Assassin's Cread

http://images50.fotosik.pl/31/6033a3a158159172.jpghttp://images47.fotosik.pl/31/128ae21284a1e963.jpghttp://images50.fotosik.pl/31/af9c7c4e1600796e.jpg

Offline

 

#2 2009-01-31 22:39:33

ZORG

Książę

status NieMaGo
9036917
Call me!
Skąd: Atomowa Farma
Zarejestrowany: 2008-08-29
Posty: 1053
WWW

Re: Wasze śmieszne wpadki w życiu

Więc moja historia - chyba bardziej tragiczna niż śmieszna:
Godz. 17:00 - przyjechałem do szkoły na imprezkę
Później stoję i czekam na "parę". Jak się okazało ta para miała ze 200kg - taaa to pani Ewcia - nie ta mała, wręcz przeciwnie (ja nie chcę umierać!)
Dobra - zaraz Polonez się zacznie i wywiązał się rozmowa:
Z - ZORG
E - Ewelina
Z - Yyy ale wiesz, że nie byłem na żadnej próbie...
E - Wiem Magda mi mówiła
Z - No to ona mi pomagała
E - Aha *tutaj kolejka się rusza*
Z - Pan Youtube mnie też uczył *śmiechy z tyłu*
E - Tylko pamiętaj... Ty zaczynasz od lewej nogi, a ja od prawej.
Z - Co?! *tu wychodzimy na parkiet*
W tym był problem, że ja się na prawą uczyłem... Jak wyszedłem to się całkowicie poplątałem. Na szczęście po minach innych "człowieków" uświadomiłem sobie, że nie byłem jedynym "ludziem" z poplątanymi nogami
Później siedziałem i trochę się pośmiałem z kolegami. Jedzenie koszmarne. Trochę fotek - może ZORG się wreszcie ujawni, może nie... ale na pewno coś wstawię z impry.
No i nadszedł czas na dancing ... sam wiem, ze jedyne co dobrze mi wychodzi w tej tematyce to Jamming, ale tutaj przecież go nie zatańczę (znam 1 trick breakdance, bo kiedyś byłem amatorem tej sztuki, zresztą i deskorolka i takie tam klimaty) Więc nawet nie wszedłem na parkiet.
Jak usłyszałem Stachurskiego w głośnikach pomyślałem:" - Muszę szybko stąd uciec!" - Poleciałem na górę i zacząłem SMSować ze... skinem, tak ze skinem - znam jednego, całkiem wporzo jest więc mam resp u pewnej grupy skinów na mieście. I tak przez 4h - kupę kasy wydałem...
Naglę po długim spacerze po szkole usłyszałem coś co obudziło we mnie bestię: "Żono moja" - O NIE! AAAA! MUSZĘ SIĘ JAK NAJSZYBCIEJ WYDOSTAĆ! Tel do starego i samochód pod szkołą. Omijając jeszcze inne przygody z Suppressorem, Maryhą która nie przyjechała, marynarką zgubioną przez Agnieszkę (tak moją marynarkę - ale się znalazła)słowo Elvis padające co 5min i takie tam.
Co mnie najbardziej zadowoliło? Wychodząc ze szkoły ujrzałem: przekreśloną swastykę i nad nią napis - ANTI NAZI - HEAH BEREZA CITY LOVE RASTAFARI! i na gębie
Zapomniałem dodać, że był wystawiany kabaret na rozpoczęciu - wszystkie skecze zerżnięte, nic mnie nie rozśmieszyło

To by było na tyle.


--------------------

http://img291.imageshack.us/img291/8228/rowerp.jpg

Offline

 

#3 2009-01-31 22:51:52

Lokiwitcher

Książę

6340537
Zarejestrowany: 2008-07-12
Posty: 909

Re: Wasze śmieszne wpadki w życiu

Ja lubię Żono Moja


------------------
Moje podsumowanie na rok 2008: muzyka:  Timbaland -  Return The Favor; Madonna FT J. Timberlake & Timbaland - 4 minutes, Film - Mroczny Rycerz; Max Payne, Gra - HoMM V: Dzikie Hordy, Assassin's Cread

http://images50.fotosik.pl/31/6033a3a158159172.jpghttp://images47.fotosik.pl/31/128ae21284a1e963.jpghttp://images50.fotosik.pl/31/af9c7c4e1600796e.jpg

Offline

 

#4 2009-02-11 19:32:40

ZORG

Książę

status NieMaGo
9036917
Call me!
Skąd: Atomowa Farma
Zarejestrowany: 2008-08-29
Posty: 1053
WWW

Re: Wasze śmieszne wpadki w życiu

Dzisiaj to miałem dzień... a jakie kłopoty...
Od początku:
Dzisiaj rano siadam na kompa. Przypomniało mi się jak gadałem z Suppressorem o tym, że nie mam zainstalowanej karty graficznej (a działał poprawnie, tylko jeden szczegół nie wypalił!) no i przypominam sobie jego słowa: "-Koniecznie musisz zainstalować Driver'a...". No i biorę płytkę ze sterownikami i instaluje. Komputer odpala się czwarty raz (aktualizacje) i ten ostatni był jego ostatnim... oczywiście żartuje. Dałem mu kilka resetów... i nic! Wrrr... zaraz rozsadzę tą płytkę ze sterownikami! A właśnie gdzie ona jest? Gdy wyjąłem w miarę szybko płytkę przy kolejnym uruchomieniu nic się już nie wyświetlało (a to było dobre: System Windows 98... ERROR - jak ja mam XP!). ALE nie ma tak dobrze! Wszytko się pokiełbasiło - od razu analowało sprawdzanie spójności dysku C, mysz źle działała, pisało dużymi znakami, w nic nie dało się dobrze wejść, bo zaznaczało wszystkie pliki (raz mi się skopiowało nawet ) mozilla się otwierała ciągle w nowych oknach itd. No cóż... miarka się przebrała - idę po Suppressora... oczywiście go nie ma .  Odinstalowałem jakoś ten głupi program śmiejąc się przy tym demonicznie <hahahaha twój czas dobiegł końca!!!> Ale to nic nie dało... włączyłem sobie E-book'a do czytania i czytałem. Seba sam do mnie wbił. Nawet nie siadając na krzesło go naprawił! Tylko takiemu pechowcowi jak ja mógł wcisnąć się prawy SHIFT którego nie używa! A wiecie co widziałem na tej płytce ze sterownikami? Folder: DetonatorXP! SHCK! Strasznie się z tego zalewaliśmy, tak jak przy pliku Aktualizator Windows w katalogu z grą Arcanum . Później zainstalowałem sobie inny sterownik, ale to nie koniec kłopotów. Przychodzę od dentysty i odpalam kompa (to lepsze niż Apap!) a tu... ten przeklęty System Windows 98 ERROR, idę po Sebe a ten do mnie, że jutro o 12! Dobra niech tak będzie. Przychodzę do domu - <wrrr... dzisiaj się z tobą pobawię mój ty komputerku> no i co? Wyjąłem płytkę i już jest OK - dałem się złapać na takim duperelu dwa razy - Morał na dzisiaj: Po co wyciągasz rękę po odpowiedzi skoro masz je w kieszeni? Może jutro opiszę jakie jaja były u dentysty


--------------------

http://img291.imageshack.us/img291/8228/rowerp.jpg

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora